vintage
skoro tyle ludzi zle pisze to cos w tym musi byc, z kosmosu te opinie sie nie biora. Znam cale masy ludzi ktorzy tu byli po pare lat (ogolnie wyspy) wiec mysle ze moge miec jako takie wyrobione WLASNE zdanie o nich :) a w zasadzie wiekszosci z nich.
wystarczy czasem posluchac niektorych egzemplarzy na miescie tudziez w autobusie i sprawa jasna, oczywiste ze raczej nie porownam sie do prostego czlowieka, ktory drze sie na cale gardlo bo wlasnie jedzie do pool meadow, rzucajac K$£"*ami 8 x na 3 slowa. Czlowieku o co pretencje, w PL taki typ ludzi stanowi jakis tam procent spoleczenstwa - niestety wiekszosc, w UK jest dokladnie tak samo, w koncu to wlasnie czesc tych ludzi zawitala tutaj. Nikt nie napisal nigdzie ze WSZYSCY polacy tacy sa, jakbym tak uwazala to bym nie wchodzila na to forum - to proste chyba.
2011-05-06 07:27:00
Pres Enter to save or Esc to cancel
dux
Znam cale masy ludzi ktorzy tu byli po pare lat (ogolnie wyspy) wiec mysle ze moge miec jako takie wyrobione WLASNE zdanie o nich a w zasadzie wiekszosci z nich
Bądź więc łaskawa wygłaszać WŁASNE obserwacje na temat tych właśnie swoich znajomych i ludzi wśród których się obracasz, a nie ogółu, w którym chcąc nie chcąc mieszczę się i ja i moja rodzina i moi znajomi.
wystarczy czasem posluchac niektorych egzemplarzy na miescie tudziez w autobusie i sprawa jasna,
w PL taki typ ludzi stanowi jakis tam procent spoleczenstwa - niestety wiekszosc, w UK jest dokladnie tak samo
Otóż ja właśnie sądzę, że tu się sprawa komplikuje - mówiąc o większości przypadków nie używamy słowa 'czasem', mówiąc o większości ludzi nie używamy 'niektórzy'. Zakładając więc, że uczciwie podajesz nam swoje wnioski zakładam, że:
1. Za każdym razem wiesz na pierwszy rzut oka ilu pasażerów w autobusie jest Polakami
2. 51% z nich się drze
3. I dzieje się to w 51% twoich przejazdów komunikacją miejską
jeśli tak nie jest, a nie sądzę żeby tak było - to wygląda mi to na kolejne, publiczne próby samodowartościowania się kogoś, przy pomocy pokazania jaki to ja jestem lepszy od tej jakiejś anonimowej większości ('prostego człowieka') po której tak łatwo i bezkarnie można sobie pojeździć
2011-05-06 11:04:00
Pres Enter to save or Esc to cancel
vintage
po pierwsze jasne i logficzne jest ze moje obserwacje sa WLASNE a nie CZYJES, tu sie chyba nawet nie da inaczej, o ile dobrze pamietam na samym poczatku napisalam dosc wyraznie co mam na mysli, i jakich ludzi...
no ale jechac po kims bo nie umie sie czytac ze zrozumieniem - to wlasnie jest takie POLSKIE :)
Kolego jak wyzej napisalam nie mialam zamiaru nikogo urazic, w ten sposob to mozna sie zrec o kazde slowo bez konca, prowadzic jalowe dyskusje zupelnie poza tematem i zasmiecac forum.
Nie rozumiem tez jak mozna wpis na forum odbierac prawie ze osobiscie i odnosic to jakkolwiek do swojej rodziny, znajomych itp, chlopie ja Twojej rodziny nie znam, i piszac na forum nawet nie zakladam ze masz takowa. Wiec moze jeszcze dodaj ze tym samym wrzucam do jednego wora Twoja babcie, wujka ze strony cioci Heleny i kuzyna Szczepana.
O czestotliwosci dracych sie w autobusach polakow nic nie pisalam, wiec nie wiem skad takie wyliczenia i wnioski, niemniej sa blisko prawdy hehe. NIemniej to pozostalosc tego ze w PL w busach jezt zwyczaj przekrzykiwania sie i darcia przez telefon, tak zeby slyszeli cie w busie przejezdzajacym obok.
Zalamujaca jest ta nerwowosc. :) i dzikie parcie na klotnie w sumie o wielkie NIC :)
tak sie sklada ze nie pisalam nic o byciu lepsza czy tez lepszym, dla mnie takie pojecia nie istnieja, ale jakies normy czy typy zachowania maja swoje nazwy i tendencje i nie widze powodu zeby nie poruszac czasem takich tematow, nawet jak sa niewygodne, bo drogi kolego o nicku "dux" chyba nie powiesz mi ze nigdy w zyciu nie skrytykowales jakiegos srodowiska czy typu zachowan lekko uogolniajac :)
pozdrawiam
2011-05-06 11:40:00
Pres Enter to save or Esc to cancel
dux
no ale jechac po kims bo nie umie sie czytac ze zrozumieniem - to wlasnie jest takie POLSKIE :)
ojej - a to za co?? napisałem dużymi literami bo sama w ten sposób pisałaś, ale ok - tobie można a ja jestem za to ledwo czytaty i w ogóle POLSKI :) cool
Kolego jak wyzej napisalam nie mialam zamiaru nikogo urazic
Koleżanko, jeśli ja napisze 'Większość Polek w UK to dziwki, ale bez urazy' to będzie OK? Nie chodzi nawet o urazy - chodzi o branie odpowiedzialności za swoje słowa.
Wiec moze jeszcze dodaj ze tym samym wrzucam do jednego wora Twoja babcie, wujka ze strony cioci Heleny i kuzyna Szczepana.
Chciałem Ci tylko pokazać, że 'większość Polaków' to trochę więcej niż kilku Twoich znajomych powracających z UK. Choć doceniam próbę bagatelizacji.
O czestotliwosci dracych sie w autobusach polakow nic nie pisalam, wiec nie wiem skad takie wyliczenia i wnioski,
...prostego czlowieka, ktory drze sie na cale gardlo bo wlasnie jedzie do pool meadow, rzucajac K$£"*ami 8 x na 3 slowa. Czlowieku o co pretencje, w PL taki typ ludzi stanowi jakis tam procent spoleczenstwa - niestety wiekszosc...
Wybacz, pewnie to znów moje POLSKIE czytanie bez zrozumienia - w sumie mógł jechać rowerem...
Zalamujaca jest ta nerwowosc. :) i dzikie parcie na klotnie w sumie o wielkie NIC :)
...i nie widze powodu zeby nie poruszac czasem takich tematow, nawet jak sa niewygodne,
Cóż - ja bym to nazwał 'odmienne poglądy', a nie 'nerwowość' czy 'parcie na kłótnie'. Staram się jak mogę uzasadniać każde swoje zdanie i nie ukrywam, oczekiwałbym tego samego w zamian. Wg mnie wygłosiłaś kilka zupełnie bzdurnych, nieuzasadnionych i stereotypowych tez i po prostu staram się to objąć moim prostym rozumkiem. Argumenty poproszę. I jak rozumiem rozmawiamy o Twoim zdaniu - więc nie bądź tak skromna żeby określać je teraz jako 'wielkie NIC'.
oczywiste ze raczej nie porownam sie do prostego czlowieka, ktory drze sie...
w PL taki typ ludzi stanowi jakis tam procent spoleczenstwa - niestety wiekszosc, w UK jest dokladnie tak samo
tak sie sklada ze nie pisalam nic o byciu lepsza czy tez lepszym, dla mnie takie pojecia nie istnieja
OK - po raz kolejny źle zrozumiałem. Powinienem używać 'nieporównywalną do większości'?
PS. Pisałaś że jesteś w UK od kilku miesięcy i jeszcze nie pracowałaś - skąd więc tak dogłębna znajomość większości tutejszej Polonii? Dalej opieramy się na tych kilku znajomych którzy wrócili do Polski?
2011-05-06 12:44:00
Pres Enter to save or Esc to cancel
vintage
mysle ze Ty po prostu sie nudzisz :) ot co
tak to jest z niedzielnymi psychologami i sobotnimi sledczymi :)
pozdrawiam i nie zamierzam kontynuowac tej niebyt madrej i sensownej przepychanki :) to ze teraz jestem w UK nie znaczy ze wczesniej nie bywalam, a tak sie sklada ze znam pewne zjawiska bardzo dobrze. ale nie do tego zmierzam...
co do polek - dziwek itp calkowicie mi to wisi, nie wczuwam sie az tak w opinie innych,
ja mam swoje zdanie, Ty masz swoje, ja Twoje szanuje, Ty moje podwazasz non stop, walka na wersety itp, gorzej niz ze swiadkiem :) nie mam juz 20 lat, moje zdanie bierze sie z konkretnych zdarzen, nie zamierzam ci sie tlumaczyc kolego dlaczego mysle tak a nie inaczej - proste.
mimo to pozdrawiam
2011-05-06 15:43:00
Pres Enter to save or Esc to cancel
dux
Ok ok - pozostaje mi tylko przeprosić że się z jedynym słusznym poglądem nie zgadzam, a do tego mam czelność prosić o uzasadnienie pewnych twierdzeń.
Chyba taki już jestem niezbyt mądry, znudzony, weekendowy i POLSKI, że uważam że nie wystarczy swoje zdanie mieć - trzeba jeszcze potrafić je uzasadnić i na czymś oprzeć. Tzn na czymś poważniejszym niż wymyślanie epitetów pod adresem rozmówcy.
Również serdecznie pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na kolejne dogmaty.
2011-05-06 16:05:00
Pres Enter to save or Esc to cancel
vintage
problem w tym, ze mi Twoje zdanie nie przeszkadza, Tobie moje owszem, Ty napisales swoje, ja swoje, ja nie musze miec racji, nie mam nawet parcia na nia, nie bede opisywac tu swojego zyciorysu zeby udowadniac ze moje poglady nie sa z kosmosu i na czyms konkret sie opieraja i nie sa tylko stereotypem.
Oczywiscie zawsze mozna zrobic badania socjologiczne oparte na metodach badawczych ilosciowych i jakosciowych, potem mozemy to pieknie obliczyc za pomoca wymyslnych metod statystycznych... moze faktycznie bym doktorat z socjologi z tego machnela - temat na czasie, no ale moglbys nieco uwierzyc na slowo :)
no ale mi szkoda czasu na takie zaangazowanie w watek :)
Polecam Tobie rowniez sie zrelaksowac, ladna pogoda, wyjdz na miasto.
Na bank jest tu wielu fajnych rodakow, ktorzy nie dra sie w autobusach , wiec nie powinno byc Tobie smutno :)
a tak teraz pomyslalam ze chyba poziom zaangazowania Polakow w zycie publiczne i zachowanie zalezy scisle od tego po co i kto tu przyjechal. Sadze, ze jak ktos siedzi tu tylko i wylacznie dla kasy i to czasowo, to pewnie w duzej mierze sie nie wysila, jak ktos tu zamierza jednak spelniac sie na wiekszej ilosci plaszczyzn spolecznych, to inwestuje w siebie i swoje zachowanie, jakis rozwoj, edukacje itp. - niezaleznie od zawodu czy grupy spolecznej z ktorej sie wywodzi.
2011-05-06 16:37:00
Pres Enter to save or Esc to cancel
tomasz1302
A gdzie w tej rozmowie jest coś o pracy kochani???? :roll:
?
2011-05-06 18:24:00
Pres Enter to save or Esc to cancel
dux
...zeby udowadniac ze moje poglady nie sa z kosmosu i na czyms konkret sie opieraja i nie sa tylko stereotypem.
a szkoda że nie masz czasu na uzasadnienia, a masz na protekcjonalne uwagi typu:
Polecam Tobie rowniez sie zrelaksowac, ladna pogoda, wyjdz na miasto.
Bo wolałbym raczej usłyszeć argumenty, niż tanie chwyty.
Ale ok - jeszcze raz przepraszam za dociekliwość. Już będę pamiętał, że jak Ty coś powiesz to się wierzy na słowo. No discussion. Choć swoją drogą nie zazdroszczę mężowi :)
Pozdrawiam
2011-05-06 18:40:00
Pres Enter to save or Esc to cancel
vintage
maz nie narzeka :)
pozdrawiam
2011-05-06 19:21:00
Pres Enter to save or Esc to cancel
dux
wierzę - żeby narzekać trzeba móc się odezwać :)
2011-05-06 22:14:00
Pres Enter to save or Esc to cancel
vintage
Hi mate,
You seems to be pretty bored with your pitifull existence.
Relax chap :p
As a typical male I'm using only about 2k words per day, and belive me matey I'm perfectly happy with this...
It's me, husband
Cheers!
S.
2011-05-07 09:27:00
Pres Enter to save or Esc to cancel
dux
Suprised matey?
I've just tried to have a discussion with 'no discussion' lady. Yes, you can call it 'bored'. :)
Nie wiem czemu po angielsku... ale ok. Tak na marginesie - po 'you' czasowniki bez 's' na końcu. I w sumie ja bym pewnie użył 'use' jeśli odnosimy się do 'per day', ale nie jestem specjalistą.
W innych okolicznościach pewnie bym uznał za krzywdzące nazywanie kogoś kto próbuje podjąć dyskusje z Twoją żoną 'znudzonym własną żałosną egzystencją' ale po wczorajszym dokładnie rozumiem co miałeś na myśli. ;)
Edytowany przez dux o Maj 07, 2011 - 10:17 AM.
2011-05-07 09:57:00
Pres Enter to save or Esc to cancel
syla1279
wy tak wszyscy o bananach a może jakieś namiary na nie jak tam sie dostac własnie szukam pracy
2011-06-06 23:22:00
Pres Enter to save or Esc to cancel
krystel
Mam prosbe mieszkam w Nuneaton czy ktos mogłby mi podac namiary na prace w Coventry oczywiscie chodzi o banany.dzieki za info pozdro
2011-06-08 17:40:00
Pres Enter to save or Esc to cancel