deliver
Lipek, ja może nadmienię, dla niewtajemniczonych, że z wykształcenia jesteś weterynarzem, a doświadczenie prawie ośmioletniej pracy w magazynie stworzyło ten powyższy post-hybrydę:)
2013-03-11 15:35:15
Pres Enter to save or Esc to cancel
lipek1
Podobienstwa lub przypisanie cech zwierzat ludziom jest zupelnie przypadkowe i niezamierzone . pozdrawiam
2013-03-11 17:23:02
Pres Enter to save or Esc to cancel
midian
Dobre... :) Lipek1, uwielbiam Twoje komentarze. Oddają ducha firmy i idealnie wpisują się w system panujący w magazynie :) Oczywiście wiem, że "Podobienstwa lub przypisanie cech zwierzat ludziom jest zupelnie przypadkowe i niezamierzone". :)
2013-03-12 20:06:29
Pres Enter to save or Esc to cancel
karenina
Wierni czytelincy czekaja na nowosci w zakonczonej juz sprawie!!!
Ciekawe czy sady w UK staja po stronie tych "uciemiezonych" czy tak jak reszta Swiata sa "niesprawiedliwe i zaklamane"?????
Ciekawe kto teraz bedzie chodzil ze spuszczona glowa i przygaszona mina????
2013-03-13 14:16:27
Pres Enter to save or Esc to cancel
taki_tam_nick
Wierni czytelincy czekaja na nowosci w zakonczonej juz sprawie!!!
Ciekawe czy sady w UK staja po stronie tych "uciemiezonych" czy tak jak reszta Swiata sa "niesprawiedliwe i zaklamane"?????
Ciekawe kto teraz bedzie chodzil ze spuszczona glowa i przygaszona mina????
Czyżbyś już coś wiedziała, skoro aż tak emocjonalnie domagasz się wyniku sprawy?
Mnie też ciekawi jej finał. Chociaż niezależnie od wyniku każdy, kto nie poddaje się i walczy z systemem już jest wygranym. Sądy mają to do siebie, że opierają się na dowodach twardych i niepodważalnych, czasem niedpowiedzenia przeważają o finale sprawy, jak w przypadku mojej żony zwolnionej w ciąży (z innej firmy), kiedy to firma NIE DOSTARCZYŁA dokumentacji o którą prosiliśmy (m.in. z risk assessment), a której kopii nie posiadaliśmy bo nawet nie przyszło nam wcześniej do głowy, że firma może ją zwolnić. Brak dowodów i dokumentów nie oznaczał, że sprawa nie miała miejsca. Nie mieliśmy jednak technicznej możliwości udowodnienia, że risk assessment miał miejsce, że firma wiedziała o ciąży i nagle "wymazała" ją z pamięci i papierów... Sąd interesują fakty, nie opinie i zeznania... Ale mimo całej tej naszej szopki nie darował bym sobie, gdybyśmy nie zrobili nic, aby sięgnąć po sprawiedliwość. Finał naszej sprawy mówił, że przegraliśmy, ale i tak czujemy się wygrani, choć poczucie niesprawiedliwości zostało.
2013-03-13 16:56:41
Pres Enter to save or Esc to cancel
nie_nowy_nie_stary
Skoro powiedziałem "B" to nie pozostaje nic innego jak powiedzieć "C". "C" jest to przykład jak można się zmienić w mgnieniu oka, ze ściganego za spanie w rakach do supervisora,
Jedyne co mi przychodzi na myśl na tą Twoją (jeśli się nie mylę to mały grubasku dotcomowski) wypowiedź to słowo ZAZDROŚĆ i to przez wielkie Z! Pracuje tam nie długo ale też nie krótko wiem jak jest bo to się słyszy, jesteś wporządku dla innych inni będą dla Ciebie taka jest prawda.
2013-03-13 23:07:26
Pres Enter to save or Esc to cancel
midian
Nazwę to po imieniu... dlaczego każdy kto wchodzi w d.pe kadrze zarządzającej tą firmą twierdzi, że zwykli pracownicy ZAZDROSZCZĄ mu? Dla każdego kto broni szanowną "elyte" chciałem przekazać wyrazy współczucia... myślicie, że doszliście do czegoś, że pod..laniem ludzi osiągnęliście sukces? (przepraszam... ciężką pracą...) szkoda, że wasze aspiracje kończą się na tym. A dla pana/pani "nie_nowy_nie_stary" szczere życzenia powodzenia... tylko proszę kupić więcej wazeliny bo może boleć...
2013-03-14 00:35:33
Pres Enter to save or Esc to cancel
nie_nowy_nie_stary
Mylisz się, jestem zwykłym pracownikiem, na nikogo nie doniosłem, z "Elyta" nie mam żadnego jakiegoś super kontaktu(tylko i wyłącznie na cześć, hello). Mimo że jestem młody znam się bardzo dobrze na ludziach, a zazdrość widać z daleka:)
2013-03-14 01:11:06
Pres Enter to save or Esc to cancel
pako1234
Masz racje wszyscy zazdroszcza Elycie ........sa to ludzie sukcesu, wspaniali najlepsi z najlepszych, szanujacy sie nawzajem i innych,wybrancy,inteligetni,ambitni,ludzie z zasadami,uczynni,przyjacielscy,brzydzacy sie donosami,usmiechnieci na codzien ......itp itd i etc.....i ta reszta zwyklych pracownikow leniwych , ,wrednych, kablujacych, ponurych, z tesknota za rozumem w oczach , zazdrosnych o przynaleznosc do Elyty itp itd i etc .... Przeciez to widac z daleka....
2013-03-14 06:10:26
Pres Enter to save or Esc to cancel
dux
tak szczerze mówiąc to mi się też wydaje, że z interesującego tematu zrobiło się tu wronowisko, zakrzykujące każdego kto ciut inaczej tą sprawę widzi, i przytakujące sobie wzajemnie w anonimowym wyszukiwaniu wymyślnych epitetów pod adresem przełożonych...
2013-03-14 08:43:37
Pres Enter to save or Esc to cancel
pako1234
dux ten temat jest interesujacy tak jak byl ,zwlaszcza dla bylych i obecnych pracownikow .Widac ze tam nie pracowales i jesli ktos pisze, ze to zazdrosc o stanowisko to bardzo sie myli.Wpisy sa anonimowe ,a jakie maja byc ? ktos ma sie ujawnic i unicestwic ,tylko w ten sposob mozna bylo zdjac zaslone milczenia i przerwac milczenie owiec pozdrawiam...
2013-03-14 09:15:41
Pres Enter to save or Esc to cancel
taki_tam_nick
Pewnie są i ludzie, którzy zazdroszczą, zawsze tacy się znajdą, bo przecież sam fakt posiadania kontraktu "na stałe" jest już powodem do zadowolenia, bynajmniej nie tylko w tej firmie ale i każdej innej. Wszyscy, którzy pracowali lub pracują przez agencje pracy wiedzą, jak ciężko jest znaleźć pracę na stałe w jednym miejscu. Ale czego tak na prawdę tutaj zazdrościć tym ludziom? Czy tych kilkunastu czy kilkudziesięciu pensów więcej na godzinę? Chyba tylko tego, poza samym faktem posiadania kontraktu, można by im pozazdrościć... Awansu? Owszem, stoją "wyżej" niż reszta pracowników, ale pytam się - jakim kosztem do tego doszli? Czy zapracowali rzetelniej od innych, czy może pracowali tak samo ale przy okazji dodatkowo wchodzili komu trzeba w cztery litery?
Mówiąc "wchodzili" nie mam na myśli tylko lizusostwa jak pewnie myśli większość osób czytających tylko ten wątek, ale również szukanie okazji do zaraportowania komu trzeba "NIEWYBACZALNYCH" zachowań innych, czym można sobie zaskarbić sympatię kogo trzeba. Skoro ja zaraportuję kolegę X do koleżanki Y na wyższym stanowisku a ona powie o tym dalej swojemu managerowi, to manager będzie szczęśliwy, pochwali Y a ta z kolei przychylniej spojrzy na mnie, bo pomogłem jej w zdobyciu kolejnego punktu w dziale "przypodobać się Boss'owi"... Z kolei Y przy następnym przydziale kontraktów będzie pamiętała, że jej pomogłem, więc zarekomenduje mnie przy przydziale kontraktów... Czy nie tak to działa? Ludzie chodzą, patrzą sobie na ręce i kablują wszystko, co nie podoba się "górze". Gdyby mogli, raportowaliby nie tylko rozmowy, uśmiechy, dobry humor ale i oddychanie...
Nie zazdroszczę Elycie, bo to tylko marionetki na usługach swoich managerów. Dobrze wyszkolone marionetki, przekonane o słuszności swoich zachowań argumentami o swojej niesamowitości i żądne błyskotliwej kariery na warehousie. Mnie jest ich żal, bo dali sobie wmówić, że całe to ich Kółko Wzajemnej Adoracji jest tak nieomylne, fantastyczne i elitarne, że każdy pracownik firmy dał by sobie uciąć ręce aby przyjęto go do ich grona. Poza swoim własnym elytarnym kręgiem i dodatkowymi pensami do wypłaty nie mają nic. Owszem, kupią sobie lepsze auto czy wycieczkę, ale szacunku u innych już nie.
Uściślę tylko, że nie mam nic do większości ludzi, z którymi pracowałem w "swoim czasie" w tej firmie. Mnóstwo "kontraktowych" i "agencyjnych" ludzi było normalnych, życzliwych... Ale wszędzie znajdą się "równi" i "równiejsi"...
Edytowany przez taki_tam_nick o 14-03-2013 - 10:35.
2013-03-14 10:27:00
Pres Enter to save or Esc to cancel
sylaba
Smutne wydaje się, że ludzie którzy pracowali dla Syncreon Technology porównuja swoich kolegów do zwierząt. Ja widzę tutaj dopiero dwulicowość i obłudę.
2013-03-14 12:24:55
Pres Enter to save or Esc to cancel
arahja
Smutne wydaje się, że ludzie którzy pracowali dla Syncreon Technology porównują swoich kolegów do zwierząt. Ja widzę tutaj dopiero dwulicowość i obłudę.
A ja widzę trafne i humorystyczne porównanie ludzi, którzy sami traktują innych jak bydło. George Orwell napisał kiedyś bardzo mądrą książkę, zresztą - lekturę szkolną. "Folwark zwierzęcy", szczerze polecam przeczytać, tam dopiero można znaleźć niesamowitą zbieżność z sytuacjami z Syncreonu... Choćby z jednym z bardziej znanych cytatów tego angielskiego pisarza: "wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre są równiejsze"...
2013-03-14 13:32:38
Pres Enter to save or Esc to cancel
krism1981
Ma ktos moze ta gazete bo chcialem troche poczytac ale chyba usuneli ten post z ich strony dranie jedne. zx6@poczta.onet.pl. Z gory dziekuje.
Edytowany przez krism1981 o 14-03-2013 - 15:18.
2013-03-14 15:06:39
Pres Enter to save or Esc to cancel