daga000
To jeden z naczelnych "polskich magazynów" w Anglii. Można tam pracować przez Templine (nie wiem czy dobrze to piszę), G-staff i jeszcze jedną agencję, ale nie pamiętam :( . Jednak sposób traktowani pracowników w tym magazynie, pozostawia wiele do życzenia. Niedługo w jednej z polskich gazet na Wyspach będzie można o tym więcej przeczytać ;) Jeśli ewentualnie chciałbyś więcej namiarów na firmę pisz do mnie na priv, nie chce wypowiadać się publicznie na jej temat. Pozdrawiam
Edytowany przez daga000 o 11-02-2013 - 21:37.
2013-02-11 21:37:09
Pres Enter to save or Esc to cancel
ratchet
w tej firmie dostepne sa trzy agencje gstaff .industria. templain.szczerze wspolczuje wszystkim ktorzy maja tam trafic. ogolnie praca nie jest zla i ciezka ale... reszta pozostawia duzo do zyczenia ... taka wielka polsko angielska rodzina ... powodzenia
2013-02-11 23:00:43
Pres Enter to save or Esc to cancel
towdi91
a zmiany na jakie godziny sa ? Chcialabym sie dowiedziec wiecej szczegolow na temat tamtejszej pracy.. Prosze o info na priv.
2013-02-11 23:13:33
Pres Enter to save or Esc to cancel
arahja
Towdi zastanów się dobrze, czy chcesz tam iść... Albo powiem inaczej - idź, sam się przekonasz, jak tam "fajnie"... ;)
2013-02-12 10:16:57
Pres Enter to save or Esc to cancel
gosia71
Pracowalam tam 2 dni. Ucieklam poniewaz II zmiana konczyla sie o 23.00 a wychodzilo sie 40 minut. Zanim dotelepalam sie do Coventry bylo po polnocy. Przerazalo mnie to ze nie mam kontaktu z domem przez tyle godzin a ja kontakt musze miec poniewaz mam dzieci - (komorki zabronione, zostawiamy w domu!). Praca sama w sobie lekka ale nie bede sie wypowiadac na temat kadry. Tak naprawde tylko 2 dziewczyny byly ok. Pracowalam tam tylko 2 dni wiec moge sie mylic. Moze jest fajnie! Przeciez jestesmy jedna wielka rodzina!:)
2013-02-12 11:20:07
Pres Enter to save or Esc to cancel
arahja
No właśnie, najwięcej można tam powiedzieć na temat "kadry rządzącej", bo sama praca była by spoko, gdyby nie postępowanie ludzi, którzy zarządzają innymi... Nie wiem, czy praca tam jest warta czyichkolwiek nerwów, chyba, że idzie się tam na kilka tygodni i ma się generalnie wszystko w czterech literach ;) Wyścig szczurów, kablowanie na innych totalnych dupereli i próba wprowadzania nastrojów godnych terroru - oto kwintesencja samopoczucia przeciętnego pracownika...
Daga000 - z chęcią poczytam artykuł, sama jestem ciekawa. Koniecznie daj znać, jak się gdzieś pojawi i napisz, gdzie go można znaleźć!
2013-02-12 13:43:19
Pres Enter to save or Esc to cancel
towdi91
dzieki wszystkim za odpowiedz! Na pewno nie zaryzykuje szukajac tam pracy
2013-02-12 21:55:16
Pres Enter to save or Esc to cancel
misiekw
Ale do kogo macie pretensje sami tak narobiliscie a teraz narzekacie ,scigacie sie jeden z drugim,podpieprzacie jeden drugiego i macie glupia mentalnosc ze jak podpieprzysz kolesia to cie manager bedzie szanowal otoz jest odwrotnie a potem macie pretensje ze ktos was dyma nikt nie jest glupi a szczegolnie kadra jak mozna to trzeba dymac i jak mowia glupich nie sieja sami sie rodza tak jest w kazdym magazynie gdzie pracuje duzo Polakow niestety do towdi nie sluchaj glupot z tego co wiem ludzie tam pracuja po kilka lat po prostu robia swoje i nie wtykaja nosa w nieswoje sprawy a reszta jak sie komus nie chce pracowac no coz
2013-02-13 13:39:13
Pres Enter to save or Esc to cancel
koziol007
@towdi91, nie ma sznas na przyjecie sie teraz - nie ma pracy na mag.
2013-02-13 18:57:25
Pres Enter to save or Esc to cancel
arahja
Ale do kogo macie pretensje sami tak narobiliscie a teraz narzekacie ,scigacie sie jeden z drugim,podpieprzacie jeden drugiego i macie glupia mentalnosc ze jak podpieprzysz kolesia to cie manager bedzie szanowal otoz jest odwrotnie a potem macie pretensje ze ktos was dyma nikt nie jest glupi a szczegolnie kadra jak mozna to trzeba dymac i jak mowia glupich nie sieja sami sie rodza tak jest w kazdym magazynie gdzie pracuje duzo Polakow niestety do towdi nie sluchaj glupot z tego co wiem ludzie tam pracuja po kilka lat po prostu robia swoje i nie wtykaja nosa w nieswoje sprawy a reszta jak sie komus nie chce pracowac no coz
"Narobili" syfu na magazynie ludzie pracujący tam dawno przed tym, zanim ja tam trafiłam. Nie przywykłam do pracy w otoczeniu ludzi, których życiowym celem wydawało by się, że jest nic innego, jak gnojenie innych. Pracy się nie boję, znalazłam ją i pracuję z samymi anglikami, co bardzo sobie chwalę. Można zasuwać urabiając sobie ręce po łokcie, byle być SZANOWANYM w pracy. Sama szanuję innych, nie kombinuję, nie robię przekrętów i tego samego oczekuję wobec mnie, czy to tak wiele?
Nie generalizuję, poznałam w tej pracy mnóstwo świetnych ludzi. Jedynie ci zarządzający nami traktowali nas jak upośledzonych umysłowo z niezdolnością do logicznego myślenia i podejmowania decyzji o sobie samym. Kto ma dość szacunku do samego siebie, nie zdecyduje się zaczynać tam pracy. A o ludziach pracujących w tej firmie dłużej mogę snuć przypuszczenia, że przyzwyczaić można się do wszystkiego. Można też wypracować sobie sposób walki z "systemem" lub mieć go tam, gdzie światło nie dochodzi. Ja chyba byłam zbyt wygodna na przyłączenie się do tych "magazynowych gierek". ;)
Edytowany przez arahja o 13-02-2013 - 22:49.
2013-02-13 22:45:39
Pres Enter to save or Esc to cancel
malwa
Nie przywykłam do pracy w otoczeniu ludzi, których życiowym celem wydawało by się, że jest nic innego, jak gnojenie innych.
Nie generalizuję, poznałam w tej pracy mnóstwo świetnych ludzi. Jedynie ci zarządzający nami traktowali nas jak upośledzonych umysłowo z niezdolnością do logicznego myślenia i podejmowania decyzji o sobie samym. Kto ma dość szacunku do samego siebie, nie zdecyduje się zaczynać tam pracy.
Nie ujęła bym tego lepiej. To najgorszy obóz pracy w jakim miałam wątpliwą przyjemność pracować.
Piszecie, że ludzie pracują tam po kilka lat więc da radę przywyknąć - tak, ale są to ludzie którzy pracują na kontraktach syncreonowych i w zasadzie ich "góra" nie tyka. Robią swoje i idą do domu / de facto za wiele większe pieniądze niż pracownicy agencyjni/.
Pracowników agencyjnych zaś przewija się przez ten magazyn cała masa, biorą ludzi do pracy tylko na okres wzmożonej pracy, więc ludzie pracują tam po 2-3 tygodnie, czasami po cztery godziny, a bywa i tak że przyjeżdżają do pracy i nagle okazuje się że nie ma ich na liście i muszą wracać do domu.
Praca rzeczywiście nie jest ciężka fizycznie, o ile w ogóle coś do roboty jest, bo bywa i tak że przez całe 8 godzin trzeba sprzątać - co wygląda mniej więcej tak że kilkadziesiąt osób chodzi za sobą i jeden po drugim wycierają ten sam monitor, zresztą często suchym papierem bo płynów do sprzątania zazwyczaj nie ma. Ale najważniejszy jest reżim, bo "caryca" ma alergię na mimów, panuje zasada "nie masz prawa nic nie robić, nawet jeśli do roboty nic nie ma", kto zasadę łamie zostaje natychmiast zbesztany przez nadgorliwych team leaderów, lub gdy spotka go zaszczyt to przez samą "carycę".
Podrzędni pracownicy są traktowani jak śmieci, na zakładzie nie można rozmawiać, nie można się uśmiechać, oddychać jak na razie pozwalają. Przekleństwa i wyzwiska są na poziomie dziennym. Niekoniecznie miło jest słyszeć słowa "jak bym mogła to bym wam gęby taśmą pozaklejała przy wejściu i odkleiła dopiero jak wychodzicie".
Niestety tam gdzie kadra zarządzająca próbuje żyć życiem swoich pracowników, to i konfidentów nie brakuje. Wchodząc w tyłek wydaje im się że nie stracą pracy, że dostaną holiday wtedy kiedy chcą... W atmosferze takich plot, wścibstwa i fałszu niszczą życie ludziom.
Ja pracowałam tam przez długi okres czasu, na kontrakcie - po zakończeniu tam pracy wróciłam do życia.
W pracy ciągły stres i nerwy, po pracy człowiek nadal żyje tym wszystkim i atmosferę przenosi do domu.
Za mojej kadencji tam odeszło wiele osób, ale również pracę tą straciło wiele osób - niektóre z nich niesłusznie, przez właśnie brudne gierki kadry rządzącej i donosicieli. Potrafią sporządzać kłamliwe raporty, oskarżyć ludzi o coś czego nigdy nie zrobili i na tej podstawie wyrzucić z pracy. Niestety "polaczkowatość" to chleb codzienny w tym chorym zakładzie.
Wszystkich którzy myślą o pracy tam ja również przestrzegam: SZKODA WASZEJ PSYCHIKI !
2013-02-16 13:06:28
Pres Enter to save or Esc to cancel
mesia
A ktoś cos wie na temat LEEANN FASHIONS? albo innych magazynach w tym rejonie ?
2013-02-16 18:18:48
Pres Enter to save or Esc to cancel
arahja
Widzę, że co raz więcej można powiedzieć na temat tej zajefajnej firmy. Malwa, ja również podpisuję się pod Twoją wypowiedzią, bo ujęłaś sedno sprawy w stosunkowo krótkim poście, a przecież o tej firmie i o tym co się tam wyrabia można by książki pisać ;)
Nie tylko "na bananach" czy w "comagu" ręce opadają... Sama się dziwię, że temat syncreonu się pojawił dopiero teraz...
2013-02-18 21:21:04
Pres Enter to save or Esc to cancel
raiden
Pracowałem w róznych miejscach, ale tyle chamstwa i zawiści nigdzie nie widziałem... Przykład idzie z góry zawsze, jak menadżer traktuje liderów, tak oni traktują resztę ludzi. Pracując tam przez agencje było się "drugą kategorią człowieka", nie miało się żadnych praw, prawa głosu, tylko obowiązki i oczywiście wine można na takiego kogoś zrzucić... Nie wiem skąd wzięli cała tą kadre kierowniczą, z rynsztoka? Więzienia? Niektórzy zachowują się jakby dorastali w patologii, zero szacunku dla drugiego człowieka, brak kultury, a nawet intelektu...
2013-02-20 11:16:03
Pres Enter to save or Esc to cancel