Avalone.
tak-moze zglosic to do councilu-czemu?>bo niejako naruszyles jego ,,prawo wlasnosci,,-pod tym murkiem sterta niejako smieci to klopotliwe.generalnie uwazam ze gosc sie przyczepil-jesli to angol to sprawa jasna-czuje sie u SIEBIE-ty z kolei wg mnie winnys ugodowo to zalatwic-po co masz miec ferment sasiedzki>?pozdrawiam.i jeszcze cos-councile to dosc stabilne i odpowiedzialne urzedy-naprawde lepiej nie zaczynac z nimi.:)
2012-03-26 19:23:00
Pres Enter to save or Esc to cancel
Avalone.
warto bys zajrzal na ta stronke.:)
http://www.coventry.gov.uk/info/200084/recycling_rubbish_and_waste
2012-03-26 19:30:00
Pres Enter to save or Esc to cancel
ciewronka
z councilem nie zadzierac lepiej... jesli sie u ciebie pojawia to mozesz dostac kare od razu lub dadza ci upomnienie i czas ok 10dni na usuniecie krzakow. jesli tego nie zrobisz w wyznaczonym czasie to licz sie z kara nawet 1000 funciakow. z tego co piszesz to niestety sasiad upierdliwy ale radze uwazac skoro juz councilem straszy.
2012-03-26 20:47:00
Pres Enter to save or Esc to cancel
dux
Nie straszcie człowieka - to nie Polska - tu instytucje z reguły wykazują zdrowy rozsądek.
Nie wydaje mi się, żeby council miał podstawy do jakiejkolwiek ingerencji w Twój ogród (zakładam, że mówimy o obrębie posesji a nie o jakiejś ścieżce między ogrodami) - podstawą dla councilu tudzież innych służb może być zagrożenie dla otoczenia - i mówimy tu o gnijących śmieciach, materiałach wybuchowych czy nielegalnie postawionej konstrukcji wymagającej pozwolenia, a nie o krzakach! Na miłość boską :) Nawet jeśli by ktoś faktycznie się pofatygował i znalazłby faktycznie coś do czego się można przyczepić - to cię najpierw pouczą.
Wydaje mi się, że wszystko co masz na szali w tej sytuacji to kontakty z sąsiadem - chcesz iść na udry - zostaw krzaki. Nawet jeśli zgłosi to raczej się wygłupi. Jeśli chcesz jakoś się porozumieć to rozmawiaj z nim i ewentualnie, jeśli mu faktycznie przeszkadzają, to już się poświęć i je zlikwiduj jakoś.
2012-03-27 06:15:00
Pres Enter to save or Esc to cancel
ciewronka
dux to nie jest straszenie tylko sa pewne przepisy odnosnie plotow w ogrodach. kazdy mieszkaniec ma jakas czesc plotu za ktora jest odpowiedzialny, np tyl twojego ogrodu nalezy do sasiada z naprzeciwka, lewa strona ogrodzenia do "lewego" sasiada, prawa czesc ogrodzenia do ciebie (lub odwrotnie bo juz nie pamietam dokladnie ). jesli do sasiada czesci przylegaja twoje smieci ma on prawo kazac ci je usunac, to tak samo jak np. linke do prania powiesisz na plocie "lewego" sasiada i on ma pelne prawo kazac ci ja sciagnac. wiem bo mialam kiedys podobny problem i niestety w tym przypadku council poprze sasiada ktoremu przeszkadzaja krzaki ktore mimo wszystko sa na twoim ogrodzie.
2012-03-27 09:46:00
Pres Enter to save or Esc to cancel
Avalone.
tak jak wyzej wspomnialam,,swiete prawo wlasnosci..obowiazuje w anglii..,to co dla nas jest bzdura dla anglika jest juz niejako klopotem-takie sa zasady tutaj-i my musimy sie dostosowac.jeden list,upomnienie ,dyskusja niepotrzebna-po co to?czasem warto ustapi zreszta-takie moje zdanie.pozdrawiam.
,,zero nienawidzi innych liczb,,
2012-03-27 09:59:00
Pres Enter to save or Esc to cancel
dux
Szczerze mówiąc nie bardzo rozumiem Avalone co ty właściwie rozumiesz przez to 'prawo własności' co tak uparcie powtarzasz... jeśli czyjeś prawo własności jest tu naruszane to raczej człowieka, któremu się mówi co może trzymać we własnym ogrodzie - nie wydaje Ci się?
Temat jest ciekawy i bardzo ciężko znalaźć w necie jednoznaczną odpowiedz, co znalazłem to to, że 'lewa' strona o której pisze cierwonka to mit - generalnie takie rzeczy może określić deweloper sprzedając posesję, ale nie ma prawa jako takiego 'rozdającego' części ogrodzenia.
Każdy właściciel może ogrodzić swoją posesję sam i wtedy murek/siatka musi znajdować się niejako wewnątrz 'mojej' działki. W takiej sytuacji, przypuszczam jak w przypadku cierwonki, właściwiel przeległej posesji nie ma prawa swojej strony pomalować, czy wbić gwoździa bez zgody właściciela, a ew. 'śmieci' nie powinny dotykać ogrodzenia.
Jak ktoś chce poczytać więcej to znalazłem stronkę:
http://www.boundary-problems.co.uk/boundary-problems/fences.html#Fences%20and%20adverse%20possession
2012-03-27 14:15:00
Pres Enter to save or Esc to cancel
randy
Twój sąsiad jest trochę upierdliwy :) ja miałem podobny z moim tylko chodziło o parkowanie auta niby jego żona się denerwowała ,że jak przed jego oknem parkujemy auto to się denerwuje he he paranoja jakaś :D jego stosunek zmienił się kiedy przez przypadek podał nasz adres w ubezpieczalni wtedy inny chłop się zrobił i problem z autem znikną :)
Ciężko jest doradzić jeśli się nie jest postawionym w tej sytuacji . Jak to mawiają "wolnoć Tomku w swoim domku" jak mu nie pasuje to jego problem , jedyne co możesz zrobić to spróbuj go przetrzymać , nie zrobiłeś nic złego , nie daj się sprowokować , ale i nie pozwól żeby ktoś po Tobie jeździł .
Jak chce to niech zgłasza gdzie chce ,za to nie zamykają ,a może tak jak pisze Dux coś doradzą . Ja bym go wziął na przetrzymanie , może to jakaś zakompleksiona chłopina co go nikt nie kochał i teraz nie wie co robi .
Nawiasem mówiąc to nie odbieraj tego jako wrogiego nastawienia , Anglicy to już taki naród ,czują się mniejszością w swoim kraju choć do nie dawna myśleli ,że ich kolonie są dookoła aż tu nagle ich najechali he he i krzaki pod mur rzucają
Nie martw się chłopie jakby co to jesteśmy z Tobą :)
PS swoją drogą to ten mess pod tym murem jak zrobi się ciepło zacznie kisnąć i zrobi się smrodek .lepiej by go było jednak usunąć
Edytowany przez randy o Mar 27, 2012 - 04:43 PM.
2012-03-27 16:40:00
Pres Enter to save or Esc to cancel
spiderko_2
Jeśli chodzi o płot to owszem w councilu można się dowiedzieć która część płotu należy do której posesji ale to chodzi o to kto odpowiada za stan techniczny płotu, a nie o to co jest oparte lub leży przy płocie. Twoja posesja i Ty możesz sobie na niej gromadzić cokolwiek co nie zagraża życiu lub zdrowiu, pocięte jeżyny napewno do materiałów niebezpiecznych nie należą - chociaż podrapać potrafią. Nie widzę też możliowści żeby miało to wszystko brzydko pachnąć w procesie gnicia, prędzej wyschnie i będzie mniej problemów z utylizacją.
Też miałem podobny problem, tylko że u mnie był jedynie problem z ilością, a nie upiedliwymi sąsiadami - nawiasem mówiąc trafili mi się dobrzy ludzie wokoło. Może będziesz w stanie pozbyć się tych jeżyn pakując je w zielony kosz na odpady ogrodowe?
2012-03-27 23:53:00
Pres Enter to save or Esc to cancel
Avalone.
takie jest moje zdanie...jw*.bo jesli w kazdym niemilym rodzwieku pomiedzy sasiadami zacznie sie czlowiek doszukiwac litery prawa-to nie da sie zyc-doslownie.wiec jak nastepuje.-zamowic skipa lub wyjasnic tzw face to face z sasiadem-ugodowo...a te ww ,,swiete prawo wlasnosci,,to madre i realne powiedzenie-gdyby mi sie wydawalo-to nie udzielabym sie w ogole w danym temacie dux.a teraz panstwo wybacza....napije sie kawy.:)
ps..szamandor-powodzenia.
2012-03-29 09:09:00
Pres Enter to save or Esc to cancel
dux
hehe ależ ja nie dociekam realności powiedzenia, tylko nie rozumiem dlaczego uważasz, że 'święte prawa własności' sąsiada rozciągają się na inne ogródki, bo mi się wydaje, że te 'święte prawa' to powinniśmy przyznać każdemu względem swojego ogródka :) doszedłem do takiego wniosku przez inne mądre i realne powiedzenie: 'wolnoć Tomku w swoim domku' :)
2012-03-29 12:52:00
Pres Enter to save or Esc to cancel
Avalone.
hehe...nie podarujesz mi-hm?no masz racje-a ja tymczasem sobie zjem obiad:)
ps..masz racje ze nie rozumiesz.
2012-03-29 16:06:00
Pres Enter to save or Esc to cancel
dux
ps..masz racje ze nie rozumiesz.
hmm pewnie dlatego pytam Sherloku :)
ale z odpowiedzi wnoszę, że ty sama nie bardzo to rozumiesz :)
smacznego
2012-03-29 16:17:00
Pres Enter to save or Esc to cancel
Avalone.
hehehe.....ty mnie naprawde lubisz hm?dziekuje.:)
2012-03-29 16:31:00
Pres Enter to save or Esc to cancel