„To moja sprawa, na co wydaję pieniądze”

Najemcy ze spółdzielni mieszkaniowej Eastland Homes otrzymali od jej zarządu pismo następującej treści – „Czy rzeczywiście stać cię na telewizje Sky, papierosy, alkohol i gry hazardowe? Zasiłki, które obecnie otrzymujesz, niedługo zostaną pomniejszone. Zacznij oszczędzać, zanim stracisz dach nad głową. Jeśli potrzebujesz w tym pomocy, zgłoś się do nas”. Jak mówi Zarządzająca spółdzielnią Sheila Doran pismo miało na celu pomóc wynajmującym, ponieważ pomniejszenie zasiłków może pogorszyć sytuację lokatorów i wielu z nich nie będzie mogło sobie pozwolić na nic, oprócz podstawowych opłat i żywności. List od spółdzielni oburzył jedną z bezrobotnych lokatorek, która żyje jedynie z zasiłków - Tracy Macdonald. Postanowiła zgłosić się z tą sprawą do telewizji. Na antenie ITV stwierdziła, że to jest jej sprawa, na co wydaje pieniądze otrzymane od państwa. Przyznała się również, że zapomogę w wysokości 142 funtów co dwa tygodnie wydaje na papierosy, zakupy i weekendowe wypady do pubu. „Nie mam zamiaru zmieniać swoich upodobań i zwyczajów, tak zostałam wychowana. To moja sprawa, na co wydaję pieniądze” – tłumaczy. Prezenterka spytała Tracy, czy nie ma wyrzutów sumienia, gdy pomyśli o tym, że duża część ludzi musi ciężko pracować, aby pozwolić sobie na takie wydatki. Bezrobotna stwierdziła jedynie, że to jest ich wybór. Nie przejęła się również sugestią, że podatnicy mogą być oburzeni, gdy poznają jej zdanie na temat zasiłków i pracy. Również inni klienci spółdzielni, którzy otrzymali pisma stwierdzili, że spółdzielnia kierowała się błędnymi stereotypami. Eastland Homes wystosowała odpowiednie oświadczenie w tej sprawie i przeprosiła lokatorów za przesłanie tej „nietaktownej” wiadomości.

Dagmara Kokocińska

Źródło: www.dailymail.co.uk