Sep 24, 2016 5106
Reported by newsroom

Polacy z Edynburga ofiarami rasistowskiego ataku

Napadnięta rodzina czekała 7 godzin na interwencję policji

W zeszłym tygodniu doszło do kolejnego rasistowskiego ataku na Polaków. Tym razem ofiarą została czteroosobowa rodzina z Edynburga, która mieszka w Szkocji od blisko dekady.

Do zdarzenia doszło w sobotę po południu w Wester Hailes, południowo-zachodniej części Edynburga. Podczas spaceru, 34-letnia Marlena Pakuła, jej 34-letni mąż Łukasz oraz synowie zostali zaatakowani przez grupę nieznanych, brytyjskich nastolatków. Polacy najpierw zostali obrzuceni wyzwiskami, a następnie napastnicy zaczęli dewastować ich nowy samochód.

Polacy schronili się w mieszkaniu i zadzwonili na policję. Jak twierdzi ojciec rodziny, usłyszał od operatora, że w danej chwili żaden z funkcjonariuszy nie może się udać na miejsce zdarzenia.
Rodzina wykonała jeszcze siedem połączeń z policją, podczas gdy małoletni napastnicy kontynuowali atak – wybili tylną szybę samochodu i rozcięli składany dach.

Samochód był kupiony zaledwie kilka tygodni wcześniej jako prezent dla 17-letniego syna, który dopiero uczył się prowadzić.
Policja zareagowała i przybyła na miejsce późnym wieczorem, dopiero po ósmym telefonie.
Rodzina jest zdruzgotana przebiegiem sprawy i bardzo rozżalona postawą brytyjskich służb.
Poproszony o komentarz do sprawy rzecznik Police Scotland poinformował, że w czasie, gdy Polacy czekali na pomoc, policjanci z pobliskich jednostek byli delegowani w pierwszej kolejności do incydentów o wyższym priorytecie.

Comments

m_t Ksenofobicznego. Rasizm to coś innego.
Pres Enter to save or Esc to cancel
kamilla Czytalam, ze to dzielnica w ktorej niszczenie samochodow jest na porzadku dziennym a policja z duzymi cieciami w budzecie po prostu zakwalifikowala to jako mniejszy priorytet. Wiadomo przeciez, jacy ludzie mieszkaja w takich dzielnicach i niestety trzeba sie na to przygototwac. Wyobrazcie sobie rodzine z Chin mieszkajaca w patologicznej czesci Warszawy.
Wspolczuje, ale osobiscie jeszcze sie nie spotkalam z zadna odmiana tego zachowania. Wrecz przeciwnie. A przeciez mieszkam w Coventry a nie Oxford :)
Pres Enter to save or Esc to cancel
tomAsh Też mi się to wydało dziwne. Byłem kilka razy w Edynburgu ostatnio rok temu, na Princess Street słychać język polski częściej, niż w którymkolwiek mieście w Midlands, mimo to nigdy, przenigdy nie spotkało mnie nic nieprzyjemnego, gdy powiedziałem, ze jestem Polakiem. Wręcz przeciwnie, wszyscy spotkani Szkoci byli bardzo przyjaźnie nastawieni.
Pres Enter to save or Esc to cancel
Loading... showing 3 of 3 load more comments

More news

Recommended

More in topic zycie

Most viewed news